środa, 19 czerwca 2013

...i nareszcie ogród!

Słońce świeci, jest ciepło, kwiaty kwitną... po prostu wymarzona pora na zdięci! W dodatku oceny już wystawione więc nie muszę się uczyć do sprawdzianów i kartkówek!
Dość dawno nie pisałam... sory :-/ Postanowiłam jednak to nadrobić i dzisiaj zrobiłam naprawdę dużo fotek :D. Violcia ma na nich sukienkę zrobioną przeze mnie ^^ To moja pierwsza.






 Nad oczkiem wodnym...















 Na plaży przy oczku wodnym...

 ... i na żółwiu




 Ciężko było ją położyć na tych liściach :P

A ty z sikorką. Oczywiście sztuczną :3

Sporo, nonie? Jak na teraz to tyle :P Następne zdięcia będą zrobione w Częstochowie u babci z koleżankami. Powrót siostrzyczek- Violi i Lenki ^^. Ale to dopiero w wakacje. Ale na początku :)

 

1 komentarz: