Zgodnie z zapowiedzią byłam z Violettą i koleżankami nad stawem przy Olsztynie. Pogoda była naprawdę ładna. Dotychczas robiłyśmy zdięcia ich aparatem. Tym razem zabrałam swój. Skończyło się to tak, że zostawiłam aparat w domu zanim w ogóle wycieczka się zaczęła i zostałyśmy przy aparacie dziewczyn który po kilku zdięciach się wyładował :)
No to przejdźmy do tych zdięć które udało mi się zrobić:
Wyglądają jak siostry. Prawda?
To i 5 zdięcie zostało zrobione jeszcze w trakcie podróży nad jeziorko
Po tej wycieczce sukienka Violi była cała mokra od tyłu, a niektóre zdięcia były bardzo trudne do zrobienia. Na szczęście się udało ;)
Weekend majowy już się skończył, a ja już wróciłam do domu. Niedługo pojawią się fotki zrobione w moim domu i ogrodzie. Może jednak to trochę potrwać ponieważ zgubiłam gdzieś aparat, a z tableta nie mogę zgrywać zdięć. Może tata mi pomoże ( chociaż wątpię ;) )
Violetta jest śliczna ^.^
OdpowiedzUsuńKAWAII !! ;3
OdpowiedzUsuńSłodko :3
OdpowiedzUsuń